| Adam Joka napisał/a: |
| Musiał to napisać prawdziwy "MISZCZ" |
| Wojtek A. Filip napisał/a: |
| D. rzywego jaszczompia |
| Kamil Szwarc napisał/a: |
| Myszereeej pancerni |
| Krzysiek Lepski napisał/a: |
| ...raczej płakać |
.
| Adam Jaworski napisał/a: |
| Ja tam (a propos czasowników) z podstawówki pamiętam, poza "Co robi?" i "Co się z nim dzieje?" również "W jakim jest stanie?" |
| Wojtek A. Filip napisał/a: |
|
Pytanie, które mi się nasuwa: dlaczego wydaje nam się, że musimy odpowiedzieć opowiadając jakieś bzdury, zamiast powiedzieć po prostu... "nie wiem" |
| Krzysiek Lepski napisał/a: |
| Jak można funkcjonować w dzisiajszym świecie z tak szczątkową wiedzą o otaczającym nas świecie ? |
| Krzysiek Lepski napisał/a: |
| Jak można funkcjonować w dzisiajszym świecie z tak szczątkową wiedzą o otaczającym nas świecie |
| Wojtek A. Filip napisał/a: |
| Trudno jest oczekiwać, że taki sposób połączony z tym żeby było szybko spowoduje przyrost wiedzy ogólnej |
| Piotr Głoskowski napisał/a: |
| im więcej wiesz o świecie tym łatwiej popaść w depresję i trudniej cieszyć się z czegokolwiek nie wycinając sobie z mózgu tej części odpowiadającej za empatię |
| Piotr Głoskowski napisał/a: |
| z ograniczoną WO łatwiej akceptować otoczenie bo nie drażni ograniczoną WO |
| Piotr Głoskowski napisał/a: |
| wrażenie, że dopamina dostarczana przez lekturę Kanta działa lepiej niż ta wyprodukowana przez filmik na którym się ktoś wywala twarzą w obornik jest niczym nie uzasadnione |
| Piotr Głoskowski napisał/a: |
| Ucieczka do filmików to czysty pragmatyzm. |
| Wojtek A. Filip napisał/a: |
| iotrek, jeżeli dobrze Cię zrozumiałem, to idąc 2 kroki dalej, taka osoba może w zasadzie w pełni zaufać profilowaniu z jakim spotykamy się codziennie w sieci, stosując je jako sposób na życie idealne tak?
Dostajesz dokładnie to co definiujesz w danym momencie jako potrzebne i najlepsze dla Ciebie, równocześnie skutecznie eliminujesz WO dotyczącą otaczającego nas świata w miejscach gdzie z różnych względów jest niewygodna. |
| Wojtek A. Filip napisał/a: |
| hm... a próba normalnego dystansowania się oparta na zwykłym racjonalizmie (...) -działaj!
-nie siedź i nie czekaj na to co zrobią inni -wpływaj na to jak się czujesz akcją a nie reakcją -pokaż komuś kto chce zobaczyć, że tak można |
| Wojtek A. Filip napisał/a: |
| czyli miejsce gdzie wiem, że nic nie wiem jest obszarem |
| Wojtek A. Filip napisał/a: |
| zastanawia mnie czy "ucieczka" to tylko figura retoryczna |
| Wojtek A. Filip napisał/a: |
| Piotrek, moim zdaniem można pokusić się o sterowanie organizmem tak, aby "szczęście" było fizycznie odczuwalne. |
| Piotr Głoskowski napisał/a: |
| A gdyby rozumiały, że to sciema? Nie byłoby im przykro?
|
| Piotr Głoskowski napisał/a: |
| Tak, można iść tą drogą. Ale jest haczyk - znów trzeba uparcie odganiać głębsze przemyślenia na temat istoty świata. To, że nie jem mięsa i staram się żeby kilku zwierzakom było fajnie na świecie nijak nie pomaga mi zapomnieć o przemysłowej hodowli zwierząt. A gdyby tak nie wiedzieć - humor od razu lepszy. |
| Piotr Głoskowski napisał/a: |
|
W krajach rozwinietych cywilzacja pomału dopina swego. Jest coraz mniej do zrobienia przez człowieka. Zadań, o wyzwaniach nie wspominając, niedługo starczy dla kilku procent. Większość musi się czymś zadowolić. Ludzie muszą dostać gogle VR, w nich jakiś świat do ocalenia albo coś do odkrycia i myśleć jak najmniej. Inaczej bedą czuli się jak miś w zoo z lat minionych w klatce 2/2m. Przeciez sam dajesz kotom karmę w specjalnych gadgetach żeby miały jakieś wyzwania. A gdyby rozumiały, że to sciema? Nie byłoby im przykro? |
| Piotr Głoskowski napisał/a: |
| Tak, można iść tą drogą. Ale jest haczyk - znów trzeba uparcie odganiać głębsze przemyślenia na temat istoty świata. To, że nie jem mięsa i staram się żeby kilku zwierzakom było fajnie na świecie nijak nie pomaga mi zapomnieć o przemysłowej hodowli zwierząt. A gdyby tak nie wiedzieć - humor od razu lepszy. |
| Wojtek A. Filip napisał/a: |
| ... a nie sądzisz, że naprawdę byłby lepszy wtedy, kiedy wiedząc, że oglądanie kur zabijanych antybiotykami, czy lisów okładanych bejsbolami powoduje u Ciebie stan delikatnie ujmując niefajny, wsparłbyś Otwarte klatki ? Zamiast udawać, że ludzie czegoś nie robią, pomyśleć, że zrobiłem coś, nawet bardzo małego, ale pomogłem tym zwierzakom?
Jeżeli ktoś jest w tym miejscu (dietetyczno moralnym) i potrzebuje akcji, adrenaliny, działania na pograniczu - może dołączyć do tego co robią niektóre osoby z tej ekipy. Jeżeli nie - pomóc można na wiele innych sposobów. |
| Krzysiek Lepski napisał/a: |
| Mimo to ludzie nie stają sie jakoś zbytnio mądrzejsi. |
| Tomasz Wciórka napisał/a: |
|
bo bycie "mądrym" nie jest w niczym interesie... poza samą jednostką. Takim człowiekiem trudno się steruje i manipuluje. Światłe społeczeństwo nie da sobie wmówić bajek o witaminie C, dawaniu innym czegoś za darmo i wielu innych prosty przykład, chyba już smutny: głosowanie w Szwajcarii nad miesięczną pensją dla każdego obywatela od Państwa. Społeczeństwo się nie zgodziło wiedząc jakie mogą być konsekwencje społeczne i ekonomiczne. Wyobrażasz sobie taką propozycje w naszym kraju? (...) . |
| Krzysiek Lepski napisał/a: |
| W jednym z odcinków jest pokazana taka "blokada widzenia" konkretnych osób |