Forum Dive Trek Group

Forum Ogólne - dziecko (b. małe) w egiptowie

macieku - 07-11-2007, 20:35
Temat postu: dziecko (b. małe) w egiptowie
FN nie działa l(ub nie ładuje się) więc zapytam strategicznie na forrum Doroty i Wojtka : W styczniu wybieram się do egiptowa i mam w domu naciski żeby zabrać (troszkę nurkującą) Żonkę oraz małego syna; w styczniu będzie miał pół roku; i teraz następuje pytanie:
Wiem że nie jest to najlepszy pomysł na świecie (bo "klątwa faraona" itd...) ale na ile jest on zły ? A może bez sensu naczytałem się w sieci o egiptowie i można jechać z małym dzieckiem?
martin - 08-11-2007, 08:48
Temat postu:
Duzo zalezy od tego, czym dzieciak jest karmiony.
Dorota i Wojtek - 08-11-2007, 09:20
Temat postu:
Hej.

Najmłodsze, podróżujące z rodzicami dziecko jakie pamiętam miało 3 miesiące.
Generalnie, jeżeli dziecko jest zdrowe i rodzice nie podają mu jakiś przysmaków pustyni usmażonych na patyku w wiosce beduińskiej to ze strony diety nie powinno mu nic grozić - wszystko kupujemy w markecie.

Sprawa dużo istotniejsza to odwodnienie - niska wilgotność powoduje, że dzieciak szybko się odwadnia, a my tego nijak nie zauważamy - pobyt w cieniu wcale nie rozwiązuje problemu, więc trzeba pić - tym bardziej, że mały pewnie nie potrafi zawołać "tatooo dawaj puszkę coli ! " Wink .

Dobrym pomysłem jest kontakt z lekarzem pediatrą - nie napisałeś gdzie dokładnie jedziesz - jeżeli do Hurghady to na miejscu wyślij sms'a do Doroty +20 12 296 72 62 - skontaktuje Cię z dr Haaną . Oby taki kontakt nigdy się nie przydał, ale zawsze dobrze jest ubezpieczyć tyły.


Powodzenia,
Wojtek
Łukasz Potyra - 08-11-2007, 09:54
Temat postu:
Jak napisal martin wazne co je... jak tylko mleko matki to w miare bezpiecznie,

Gorzej jak ma powyzej roku i zciagnie wszystko ze stolu, wtedy moze byc problem z klatwa...

Kontakt z dobrym pediatra jest wazny, tam sa jednak inne bakterie a dziecko male...

Mialem taki sam dylemat i zrezygnowalem (zona jest lekarzem) stwierdzilismy ze za duzo nerwow, a jakby sie cos stalo...

dziecko podrosnie to zostanie z dziadkami a na razie chorwacja itp
martin - 08-11-2007, 11:27
Temat postu:
judas napisał/a:
jak tylko mleko matki to w miare bezpiecznie


Tez srednio. Nie jestem specjalista (moze TomM sie wypowie) ale IMHO jesli matka zlapie klatwe, to szansa ze prochy nie dostana sie do mleka jest marna. Bezpieczne wydaje mi sie sztuczne mleko (przygotowane w odpowiedni sposob) oraz "gerberki", szczegolnie gdy przywieziesz je z europy.
Łukasz Potyra - 08-11-2007, 13:23
Temat postu:
jasne, mleko i gerberki tez sa niezbedne... chodzi mi o to ze matka moze sie pilnowac i jesc tylko sterylne, dziecka ktore samo chodzi nie upilnujesz...
macieku - 08-11-2007, 17:47
Temat postu:
Dzięki wszytkim za odpowiedzi. Liczyłem że zanjdzie się może jakiś wariat/ka który/a zabierał/a małego dzieciaka do Egiptowa.
Ogólnie sprawa wygląda następująco, do Hurghady to ja jadę pomoczyć się, a w związku z tym że mam leciutkiego kaca moralnego to przez chwilę miałem pomysł zabrania żonki i dzieciaka. W zasadzie karmienie małego nie jest problemem bo jest smakoszem mleka mamy i ewentualnie jakiegoś sztucznego na dokładkę lub jak mamy nie ma w okolicy.
Prroblemu z chodzeniem i ściąganiem gratów ze stołów nie będzie bo pół roczne dzieci raczej nie chodzą samodzielnie Smile
Biorąc pod uwagę że dostałbym od Doroty namiary na cywilizowanego pediatrę to ryzyko maleje. Ale jest inny problem: Co w Hurghadzie może robić mama z 6 miesięcznym dzieckiem .... jak tata zerwie się na nurkowanie ? Smile
Jako że nie mam jakiś genialnych pomysłów na rozwiązanie tego ostatniego problemu to chyba odpuszczę sobie wleczenie Gosi i Adasia .

W każdym razie dzięki za odpowiedzi.
mysiar - 18-11-2007, 12:26
Temat postu:
Mój maluch skończył 4 miesiące w dzień powrotu z Egiptu.
Karmiony był piersią i nie było żadnego problemu
Victoria - 28-04-2008, 23:39
Temat postu:
macieku napisał/a:
Dzięki wszytkim za odpowiedzi. Liczyłem że zanjdzie się może jakiś wariat/ka który/a zabierał/a małego dzieciaka do Egiptowa.

Troche pozno odpowiadam, bo pisales w listopadzie, ale zapewniam Cie, ze jest sporo takich "wariatow".
macieku napisał/a:
W zasadzie karmienie małego nie jest problemem bo jest smakoszem mleka mamy i ewentualnie jakiegoś sztucznego na dokładkę lub jak mamy nie ma w okolicy.
Prroblemu z chodzeniem i ściąganiem gratów ze stołów nie będzie bo pół roczne dzieci raczej nie chodzą samodzielnie Smile

Dokladnie... to jest moim zdaniem odpowiedz na problem wyzywienia...

macieku napisał/a:
Ale jest inny problem: Co w Hurghadzie może robić mama z 6 miesięcznym dzieckiem .... jak tata zerwie się na nurkowanie ? Smile

Prosze, oto kilka pomyslow:
1) Bawic sie z dzieckiem na plazy - pokazac jak piasek sie sypie
2) Popluskac sie w basenie, pobawic pileczka itd
3) Poszalec na falach w morzu
4) Zabrac dziecko na lodz - pokazac jak tatus skacze do wody itd
5) Pokazac rybki w wodzie
To chyba sporo?

Wiecej moich wynurzen na temat wakacji z dziecmi w temacie http://divetrek.com.pl/forum/viewtopic.php?p=15010#15010

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group and little modified v 0.1 by Mariusz