Forum Dive Trek Group

Zastanów się zanim coś napiszesz - ktoś może to przeczytać...

 

 


"  Strona główna "  FAQ "  Szukaj "  Użytkownicy "  Grupy "  Statystyki "  Rejestracja "  Zaloguj "  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony 1, 2  Następny
Europejczycy oczami Arabów
Autor Wiadomość
KasiaK Płeć:Kobieta


Stopień nurkowy: Full Tmx
Wiek: 43
Dołączyła: 02 Lut 2006
Posty: 672
Skąd: Wawa
PostWysłany: 03-01-2008, 11:50   Europejczycy oczami Arabów Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

witajcie,

Lubię poznawać inne kultury, zwyczaje i obyczaje. Bardzo ciekawi mnie, jak jesteśmy postrzegani przez osoby innych narodowości, jak też co zrobić, żeby podczas pobytu "gdzieś" niechcący nie urazić "gospodarza" Smile

Ostatnio wygrzebałam, szereg bardzo ciekawych rozmów Doroty i Wojtka z naszymi arabskimi znajomymi.
Rozmówcy, którzy troszkę przybliżą nam kulturę arabską to:

Atef - Atef Mubarak Ahmed Muhammed
mieszka w Hurghadzie od 15 lat, a pochodzi z Keny (ang. Qena) - miasteczko leży przy Nilu na północ od Luxoru

Nasser - Hussam Ahmed Abdullah Abdulfadel - mieszka w Hurghadzieod urodzenia

Post Doroty i Wojtka:

Nasza dwójka to bardzo sympatyczni ludzie, jednak poproszeni o przedstawienie normalnych, egipskich poglądów na pewne sprawy - odpowiedzieli "nie".
Ich zdaniem wielu Europejczyków to mało tolerancyjne osoby, uważające, że Arabowie to "brudasy" nie wiedzące nic, o niczym.
Jednakże ci sami Europejczycy, zapytani o cokolwiek związanego z kulturą Egipską wzruszając ramionami odpowiadają "co mnie to obchodzi..."
Zaczynamy...

DiW: Jaki rok mamy teraz w Egipcie?

obecnie w Egipcie mamy rok 1425... związany jest on z datą urodzenia proroka Mahometa

DiW: Co w takim razie z Sylwestrem? Kiedy w zasadzie obchodzicie Nowy Rok?

nie mamy tu pojęcia "Sylwester", inaczej naliczamy miesiące, inaczej lata... Kolejny rok zacznie się 23 stycznia. Jego obchody związane są m.in. ze "Świętem barana" po arabsku ATHA

DiW: 1425? jakie daty urodzenia macie wpisane w dokumentach?

(śmiech) normalne - czyli takie europejskie

DiW: Wróćmy do Nowego Roku. Czy tak jak u nas jego obchody związane są z zabawą, tańcem?

jedyne święto w czasie którego Arabowie tańczą, to dzień ślubu - połączenie rodzin.
Musicie zrozumieć, że porównywanie naszych i Waszych świąt nie ma większego sensu - tworzymy dwie bardzo różne kultury - po prostu posłuchajcie jak to jest u nas...
Dla Arabów najlepszą formą świętowania są rodzinne rozmowy przy wspólnym posiłku - innych form "świątecznej zabawy" nie znamy.
Nowy Rok to dla nas dzień, w którym szcególnie mocno akcentujemy pomoc biednym - każda egipska rodzina zabija baranka (czasem kilka) i jego najlepsze mięso dzieli na trzy równe części: jedną oddaje biednym na ulicy, czy w innych miejscach, gdzie wiadomo że mieszkają; drugą część zawozi się do rodziny, a trzecią zjada we własnym gronie.

DiW: ok - jak w takim razie skomentować zachowanie Arabów bawiących się z Europejczykami - pijących alkohol?

Jesteście naszymi Gośćmi - chcemy dzielić się Waszą radością, dlatego uczestniczymy w Waszych zabawach. Są oczywiście Arabowie przejmujący znaczną część kultury europejskiej - robią to z różnych względów, czasem, co bardzo przykre, żeby pokazać, że są lepsi od nas - tradycjonalistów...
Picie alkoholu... generalnie nie pijemy alkoholu - to dla nas "nakaz" religijny, a dlaczego niektórzy piją - cóż, moglibyśmy zapytać czy wszyscy chrześcijanie zawsze modlą się rano i wieczorem, chodzą do kościoła i nie popełniają grzechów... Niektórzy Arabowie piją alkohol chcąc przypodobać sie Europejczykom - podobnie jak to tutaj bywa z rodzinnymi kolacjami w Mc'Donald's (śmiech).

DiW: w Sywestra pojawiają się sztuczne ognie, fajerwerki...

Dla Arabów Nowy Rok to nie zabawa - to zdecydowanie modlitwa i ciche, rodzinne świętowanie - przyozdabiamy kolorowymi światłami jedynie meczety

DiW: Wróćmy jeszcze do sparawy kalendarza - jak sobie radzicie z tak dużą rozbierznością w datach?

To proste kalendarz muzłumański stosujemy dla potrzeb przede wszystkim religijnych, na codzień stosujemy taki "normalny"

DiW: Jak odbieracie nasze europejskie zabawy Sylwestrowe - w ostatniej braliście udział?

To dla nas bardzo trudny temat. Europejczycy z którymi pracujemy nie mają tu rodzin, dzieci - w dużej mierze traktują swoją pracę jak dobrą zabawę. Kiedy policzyliśmy ile średnio zostwiacie pieniędzy w nocnych klubach - doszliśmy do wniosku że jesteście bardzo rozrzutni... Za wydane na zabawę pieniądze, jeden Europejczyk mógłby utrzymać bez problemu arabską rodzinę...
Pijecie naprawdę dużo alkoholu - to dla nas największa zagadka - przecież pod jego wpływem człowiek przestaje się kontrolować.
Na ostatniej zabawie Sylwestrowej podeszła do jednego z nas kobieta i zaczęła tańczyć - potem posunęła się jeszcze dalej... Kilka metrów dalej jej mężczyzna bawił się z inną kobietą - niestety zrezygnowaliśmy z tej imprezy... Dla nas takie zachowanie jest trudne do zrozumienia... bawicie się inaczej, cieszycie się z rzeczy, które dla nas są co najmniej dziwne...
Staramy się Was zrozumieć, poznać - stąd czasem nasze "europejskie zachowania" (śmiech)

DiW: Czy składacie sobie życzenia?

(szeroki uśmiech) Robimy to codziennie - nasze arabskie "Dzień dobry" ma kilkanaście form, z których każda to życzenia wszelkiej pomyślności i powodzenia na nadchodzący czas...

DiW:
Jak wygląda sprawa prezentów? Nie macie świąt Bożego Narodzenia - czy jest taki dzień kiedy dajecie sobie prezenty?

Taki dzień dla Arabów jest każdego dnia... Nie potrzebujemy żadnej okazji aby sobie coś podarować, nie potrzebujemy do tego świąt i specjalnych dat.
Czy kwiaty dajesz Dorocie tylko kiedy ma urodziny? Dla nas każde spotkanie z żoną to swego rodzaju święto... Z drugiej strony kwiaty są dosyć drogie...(śmiech)

Chcieliśmy z okazji Nowego Roku życzyć wszystkim naszym znajomym w Polsce i innych krajach wszystkiego najlepszego co może przynieść życie - oby było ono szczęśliwe i pełne przyjaciół...

Mamy nadzieję, że nikogo nie uraziliśmy naszymi wypowiedziami - jeżeli ktoś tak się poczuł - bardzo przepraszamy.
Naszym zamiarem jest jedynie pokazanie różnic kulturowych, a nie tworzenie całkowicie niepotrzebnych zatargów na ich tle.

Niestety nie wiemy dokladnie jak działa internet - trudno nam to pojąć... (miny takie sobie) podobno nasi Przyjaciele w Polsce mogą nas teraz oglądać - bardzo serdecznie Was Pozdrawiamy.

DiW: Bardzo dziękujemy za rozmowę





c.d.n.....
może macie jakieś własne, ciekawe spostrzeżenia, wnioski? historie, którymi chcielibyście podzielić?
z przyjemnością poczytam Smile
a już niebawem, dalszy ciąg rozmów...będzie o seksie i takich tam Wink Laughing

Kas.

_________________
Kasia


--
"Jedyną przeszkodą w zdobyciu przez człowieka tego, czego chce on od życia, jest często zwykły brak woli by spróbować i wiary, że to jest możliwe."
Richard M. DeVos

================
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3006869
   
KasiaK Płeć:Kobieta


Stopień nurkowy: Full Tmx
Wiek: 43
Dołączyła: 02 Lut 2006
Posty: 672
Skąd: Wawa
PostWysłany: 05-01-2008, 21:24    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

co by potrzymać troszkę w napięciu.... nie będzie, jeszcze teraz, o seksie Razz
będzie o tym tytułowym spojrzeniu na "Nas", przez "Nich", czyli kilka ważnych wskazówek, przed wyjazdem do krajów arabskich.
Bardzo ważnym jest, aby będąc gościem w danym kraju, zupełnie nieświadomym gestem czy zachowaniem, nie obrazić gospodarzy.

Poniżej rozmowa Doroty i Wojtka z Nasserem

DiW: Dlaczego Arabowie mają "zwyczaj" się spóźniać?

My się nie spóźniamy - albo raczej nikt z nas tak tego nie odbiera. W naszym życiu bardzo ważny jest uśmiech i... luz/brak stresu. Kiedy dwoje arabskich przyjaciół umawia się na wspólną kolację mówiąc, że spotkają się o 18.00, to każdy z nich powita z uśmiechem swojego przyjaciela jeżeli ten drugi przyjdzie o 18.30 albo o 19.00 - ważne że przyszedł.
Trochę inaczej sprawa wygląda we wszystkich kwestiach oficjalnych - godziny otwarcia urzędów, rozpoczęcie pracy itp. Gdy jest to bardzo ważne dla mnie spotkanie będe wcześniej niż o umówionej godzinie. Niemniej jednak, każdy po pracy robi wszystko, aby wrócić do jak najmniej stresującego sposobu na życie. Umawiając się z kimś na 16.15 - stresuję się przez cały czas, że coś mi wyskoczy, nie zdążę załatwić jakieś dodatkowej sprawy. Tak samo będzie czuła się osoba, z którą mam się spotkać.
Najważniejsze dla nas jest to, że możemy się spotkać, być razem z przyjaciółmi, znajomymi - nie chcemy na takich spotkaniach budować nerwowej atmosfery z błachego powodu. Jeżeli mamy coś do zrobienia postępujemy podobnie. Praca jest przyjemna wtedy, kiedy nie jest stresująca - jeżeli mamy coś zrobić dobrze - to zrobimy to najlepiej wtedy, kiedy naprawdę będziemy tego chcieli...

DiW: Każdy obcokrajowiec stara się być miły odwiedzając inne kraje - próbuje zapamiętać choćby kilka słów, aby dać temu wyraz. Jakie słowa wypowiedziane przez Europejczyków w Waszym języku są dla Was szczególnie miłe?

(uśmiech) - wiemy, że nasz język nie jest prosty, ale co powiedzieć o polskim?
W pierwszej kolejności salam alejkum (pisownia fonetyczna), albo po prostu salam - to zwrot oznaczający dla nas szacunek dla nas jako muzłumanów, oznacza także pytanie czy wszystko ok i życzenia wszystkiego dobrego. To dla każdego Araba bardzo ważne słowa - w ten sposób zaczynamy rozmowę z każdą osobą, obojętnie czy ją znamy czy nie.
(pod żadnym pozorem nie należy używać w odniesieniu do Arabów zwrotu szalom przyp.aut.)
Kolejne słowa to szokran czyli dziękuję; ajła - tak; la - nie, no i oczywiście marsalama czyli do widzenia.

DiW: Co Wam się nie podoba w zachowaniu Europejczyków?

To poważna sprawa, często przez Was całkowicie lekceważona, a przecież jesteście w naszym kraju...
Takich zachowań jest trochę - najpoważniejsze problemy stwarzają kobiety. Nasze kobiety są bardzo religijne. Ubierają się i zachowują w sposób dla nas wszystkich całkowicie oczywisty.
Żaden Arab nie powie europejskiej kobiecie, że coś robi nie tak. Ale jednoznacznie może do niej stracić szacunek, a to gorsze od wszystkich innych rzeczy.Zacznijmy od tego, że kobieta w kraju arabskim nigdy nie powinna publicznie (na ulicy) pokazywać nóg. Jakikolwiek strój gdzie nogi widoczne są powyżej kolan jest absolutnie nie na miejscu. Jeżeli strój kobiety jest taki że można zobaczyć jej bieliznę - nie ważne czy przez minispódniczkę, prześwitujący materiał czy rozpiętą bluzkę - taka kobieta nigdy nie będzie szanowana przez Araba - obraża go swoim strojem, obraża naszą religię. Kobieta nie powinna również głośno zachowywać sie publicznie.

Mężczyzna nigdy nie powinien całować kobiety w usta w miejscach publicznych - to dla nas kolejny objaw braku szacunku - może się zdarzyć, że w takiej sytuacji jakiś oburzony Arab podejdzie i rozdzieli taką parę.

Kobieta nigdy nie powinna pozwolić na to, aby ktoś z nas ją dotykał - oznacza to, że zgadza się praktycznie na wszystko - tak naprawdę nie budzi naszego szacunku. Jeżeli pozwala, aby dotykał ją Arab w towarzystwie jej męża obraża również jego... Często strój kobiet powoduje, że nasi młodzi chłopcy nie wiedzą co z sobą zrobić - oglądają coś, czego normalnie nie mieliby okazji zobaczyć - powoduje to, że zrobią wszystko, żeby taką kobietę zdobyć. Drogie Europejki, nie wierzcie Arabom wyznającym Wam miłość już po chwili znajomości. W miłości jesteśmy naprawdę dobrzy, wiemy czego pragnie kobieta, co chce słyszeć - zrobimy wszystko żeby Was zdobyć - same nas prowokujecie... (całość powiedziana z bardzo smutną miną).

Kolejna sprawa, która jest dla nas bardzo smutna to pijani ludzie - nie kontrolujący się mężczyźni i co dla nas jest całkowicie nie pojęte - kobiety w takim samym stanie...

Europejczycy często używają przekleństw - to co najmniej nie wypada. Po co używać obraźliwych, brzydkich słów? Często poniżacie siebie (mężczyźni) robiąc to w towarzystwie kobiet... Przekleństwo z ust kobiety nigdy nie powinno paść - jej usta mają służyć całkiem innym celom (uśmiech).

DiW: Pozostańmy przez chwilę przy tym jak odbieracie zachowanie naszych kobiet. Załóżmy, że nieświadoma kobieta sprowokowała jakieś jednoznaczne zachowanie arabskiego mężczyzny. Co ma zrobić?

Przede wszystkim nie prowokować. Ubierać się i zachowywać tak, aby nie prowokować zaczepek. Jeżeli już pozwoliła się dotknąć - co może zostać odebrane bardzo jednoznacznie - istnieje tylko jeden sposób, aby zapobiec dalszym zaczepkom: głośne i jednoznaczne krzyknięcie "STOP" - należy to zrobić patrząc Arabowi w oczy - taki kontakt jest dużo ważniejszy niż sam okrzyk. Jeżeli sytuacja się nie zmienia należy natychmiast głośno poprosić o pomoc któregokolwiek z arabskich mężczyzn, kogokolwiek na ulicy. Reakcja będzie natychmiastowa - kilkanaście osób może rzucić się na kogoś kto napastował kobietę i zaprowadzić go na policję.

Musicie zrozumieć bardzo ważną sprawę: dla Arabów kobieta, która pozwala się publicznie dotykać nieznanemu mężczyźnie (chodzi tu o jakąkolwiek formę kontaktu) - to kobieta ulicy. W takiej sytuacji żaden Arab (taki, któremu pozwolono na dotykanie) nie zareaguje na to, że taka kobieta już nie jest zadowolona z tego, że później próbuje ją wykorzystać (w jej odczuciu). Chyba, że kobieta poprosi o pomoc - wtedy to dla nas sprawa honoru.

Arabowie zdają sobie sprawę z tego, że potrafią oczarować Europejskie kobiety swoim zachowaniem, słowami i deklaracjami o miłości, urodzie, oczach jak księżyce itp. Dobrze, żeby Europejki zdawały sobie sprawę, że tak właśnie jest i potrafiły zachowywac się tak, aby wzbudzać szacunek. Jeżeli chcecie się przywitać wystarczy kiwnąć głową na powitanie, powiedziec dzień dobry i uśmiechnąć się - i trzymać naszych mężczyzn na dystans:).


DiW: Czy są jakieś gesty, których nie powinniśmy używać w stosunku do Was?


(po zastanowieniu) nie należy przywoływać Araba jednym palcem (taki charakterystyczny gest typu "podejdź tu", wykonany wskazującym palcem) - jeżeli zrobi to mężczyzna - to bardzo niemiłe. Kiedy gest wykona kobieta, to niemal zaproszenie do łóżka...


c.d.n..... Smile

_________________
Kasia


--
"Jedyną przeszkodą w zdobyciu przez człowieka tego, czego chce on od życia, jest często zwykły brak woli by spróbować i wiary, że to jest możliwe."
Richard M. DeVos

================
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3006869
   
KasiaK Płeć:Kobieta


Stopień nurkowy: Full Tmx
Wiek: 43
Dołączyła: 02 Lut 2006
Posty: 672
Skąd: Wawa
PostWysłany: 27-04-2008, 08:46    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

zgodnie z zapowiedzią będzie o seksie..... Wink

Na wstępie należy zaznaczyć, że w rozmowie nie brała udziału Dorota - w myśl lokalnych zasad kobiecie nie wypada mówić i słuchać jak mówi się o seksie...
Zdania i opinie Przyjaciół z HGR są spojrzeniem na temat z dwóch stron - "starego Egiptu" i "Egiptu po zderzeniu z europejską kulturą".


W: Czy Arabowie rozmawiają o seksie?

Wśród przyjaciół bardzo często (mówimy tu wyłącznie o mężczyznach) szczególnie dotyczy to osób pracujących z turystami; czasem trochę fantazjujemy obserwując to co wyczyniają nasi goście... Rolling Eyes Niezależnie od tego czego dotyczy rozmowa, nigdy - nawet z najbardziej zaufanymi przyjaciółmi - nie rozmawiamy o swoich żonach. To co dzieje się w małżeństwie, pozostaje w nim do końca jego trwania.

W: Czy kobietom wypada mówić o seksie?


(bardzo poważne miny) Absolutnie nie - to temat na tyle intymny, że nie rozmawiają o nim nawet w swoim towarzystwie Nie dotyczy to niektórych "nowoczesnych " Arabek (zazwyczaj kelnerki w jakiś barach, które nie tylko z rozmową nie mają problemu...)

W: Powiedzieliście, że na seks zarówno kobieta, jak i mężczyzna musi czekać aż do ślubu... Jak radzą sobie z tym "problemem" młodzi mężczyźni?


(śmiech) Atef jest ze wsi - niech on odpowiada... Very Happy Wszystko było ok, do czasu kiedy nasi chłopcy nie zobaczyli turystek... Świat stanął na głowie, zasady religii wpajane młodym mężczyznom zostały wystawione na niezłą próbę i... niejednokrotnie przegrywały... Stało się również coś dużo gorszego niż młodzieńcy uganiający się za atrakcyjnymi Europejkami, niektóre nasze dziewczyny poszły w tym kierunku - stały się bardziej dostępne...
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu w niektórych wioskach spotykano się z przypadkami seksu ze zwierzętami - jak na razie słyszeliśmy o tym od naszych ojców.

W: Czy Arabowie są dobrzy w łóżku?

(szeeeroki uśmiech) Potrafimy dać kobiecie więcej niż się spodziewa...

W: Co myślicie o atrakcyjności europejskich kobiet? "standard" arabski jest nieco inny...

Są piękne - jak wszystkie kobiety...
Europejki są niedoceniane przez swoich mężczyżn, nie dostają tego, na co najbardziej czekają, a co powoduje, że nasze normalne zachowanie w stosunku do kobiet bywa odbierane jako próbę poderwania...
"Kobieta jest dużo piękniejasza przez uszy" - kobiety zasługują na to, by wychwalać ich piękno, ciało... my im to po prostu mówimy. Nasz język zawiera wiele porównań, które wypowiedziane do kobiety nabierają w jej uszach szczególnego znaczenia (typowe arabskie "dzień dobry" można przetłumaczyć: niech twój dzień będzie jak rozkwitające kwiaty. przyp aut.)
Często patrząc na wasze kobiety martwimy się o nie - czyżby mężczyźni nie umieli docenić kobiety zanim się rozbierze? Dlaczego nie mówicie kobietom, że są piękne - czasem mamy wrażenie, że pierwszy raz w życiu usłyszały to od nas...


W: Czy w waszych filmach występują sceny erotyczne?


Nie - nie sądzimy aby takie kiedykolwiek się pojawiły - to wbrew naszej religii

W: Czy można tu kupić filmy pornograficzne, gazety typu Playboy?

Nie - Arab złapany z filmem porno trafia do więzienia. Gazet z rozebranymi kobietami, podobnie jak takich filmów nigdy tu nie będzie...

W: Czy rozmawiacie z dziećmi o seksie?

Nie. Czasem matki udzielają drobnych rad córkom bezpośrednio przed ślubem. W szkole prowadzone są zajęcia z anatomii, jednak nigdy nie stosuje się na nich ilustracji.

W: Jakie środki zapobiegające ciąży stosujecie?

Obecnie praktycznie wszystkie dostępne również w Europie: od prezerwatyw, przez wkładki wewnątrzmaciczne do tabletek antykoncepcyjnych. Za to jesteśmy wam wdzięczni - jeszcze kilkadziesiąt lat temu nikt tu niczego o antykoncepcji nie wiedział. Rodziny miały po 10-14 dzieci - jedno na rok... To było trudne dla naszych kobiet - rodziły dziecko i niedługo znowu były w ciąży...

W: Czy zdarza się, że kobieta niezamężna zachodzi w ciążę?

Taka sytuacja praktycznie nie występuje - znany mi przypadek skończył się zabiciem mężczyzny, który zgwałcił kobietę, a następnie samej kobiety...

W: Czy dopuszczalna jest aborcja?

Oficjalnie - nie. Jednak pieniądze mogą wiele.

W: Jak często Arabowie kochają się z żonami?

Codziennie, albo nawet kilka razy dziennie - choć nie jest to regułą .
Jeżeli ktoś jest zmęczony, ma problem - nie może dać z siebie wszystkiego w łóżku - staramy się aby dać kobiecie wszystko na co nas stać za każdym razem...


W: Czy mając kilka żon możecie kochać się z wszystkimi na raz?


Absolutnie nie! Nigdy żadna żona nie dowiaduje się jak wygląda seks z inną żoną. W tej sytuacji to tajemnica dwóch osób.


W: Jak często arabski mężczyzna kocha się z każdą z żon?


Jak najczęściej - nie może zaniedbać żadnej z nich. Aby mieć kilka żon, nie wystarczy być bogatym - trzeba być naprawdę doskonałym kochankiem... Mężczyzna mający kilka żon może zbierać siły raz w tygodniu - kiedy nie kocha się z żadną z żon.

W: Co świadczy o atrakcyjności kobiety?

Kształt nogi trochę nad kostką - Jeżeli jest okrągła - kobieta ma bardzo duży potencjał i nie będzie sprawiała "kłopotów" w miłości. Jeżeli noga jest innego kształtu - zazwyczaj zwiastuje to kłopoty w miłości fizycznej. Może nie zwracacie na to uwagi, ale z niektórymi kobietami można się kochać kilka razy "pod rząd" i za każdym razem jest coraz lepiej... a z innymi jakoś trudno wychodzi nawet jeden raz... Zerknijcie na ich nogi - zobaczycie, że to nie czcze gadanie Rolling Eyes
Bardzo dużo o kobiecie mówią również jej usta, oczy oraz sposób poruszania się...
W łóżku nasze kobiety nigdy nie rozbierają się do końca - mają na sobie zmysłową i niesamowicie działającą na mężczyzn bieliznę.

W: Co w takim razie może świadczyć o potencjale mężczyzny (zapytałem z niepewną miną Wink ) ?

Biodra - mężczyzna musi mieć wąskie biodra i nie może być gruby, inaczej zmęczy go miłość, którą my nazywamy "szeptaną do ucha", a to nawet nie przedsionek prawdziwej miłości...


W: Czy może macie jakieś uwagi- chcielibyście coś dodać do tego co już powiedzieliśmy?


Naszym zdaniem warto pamiętać o tym, że kobieta nie jest maszyną do zaspokajania mężczyzn. Z kobietą należy się kochać, a nie zaspokajać swoje pragnienia.
My zaczynamy się kochać z naszymi żonami od razu po tym jak skończyliśmy - używamy do tego słów, gestów, spojrzeń. Czasem delikatne muśnięcie może okazać się czymś niesamowicie erotycznym.
Małżeństwo to dla nas m.in. pielęgnacja naszej miłości czyniona w taki sposób aby za każdym razem odkrywać ją tak jakby była tym pierwszym razem.
Jesteśmy "południowcami" potrafimy się cieszyć, uśmiechać przez całe życie - to dużo lepszy sposób na udany seks niż jakakolwiek viagra...

_________________
Kasia


--
"Jedyną przeszkodą w zdobyciu przez człowieka tego, czego chce on od życia, jest często zwykły brak woli by spróbować i wiary, że to jest możliwe."
Richard M. DeVos

================
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3006869
   
alhanna Płeć:Kobieta


Wiek: 46
Dołączyła: 09 Lut 2006
Posty: 199
Skąd: Szczecin
PostWysłany: 27-04-2008, 21:05    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

KasiaK napisał/a:
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu w niektórych wioskach spotykano się z przypadkami seksu ze zwierzętami - jak na razie słyszeliśmy o tym od naszych ojców


Widocznie Egipt jest krajem arabskim bardziej cywilizowanym niż Irak. Kolega, który był dość długo na misji wojskowej w Iraku, opowiadał mi m. in. co widział z takiego wysoko usytułowanego punktu snajperskiego. jego koledzy niejednokrotnie mieli ochotę zastrzelić z litości takiego biednego wykorzystywanego seksualnie osła czy kozę... I nie byli to "ojcowie", ale młodzi mężczyźni.


KasiaK napisał/a:
Nie - Arab złapany z filmem porno trafia do więzienia. Gazet z rozebranymi kobietami, podobnie jak takich filmów nigdy tu nie będzie...


Jakies 2 lata temu wracaliśmy z moim chłopakiem do hotelu po kolacji z DiW (chyba w Bulls'ie). Zatrzymaliśmy lokalną taksówkę - busik z typowym arabskim "wystrojem wnętrza" - wykładzina na desce rozdzielczej, plastikowe kwaitki, różne dyndadełka wiszące z podsufitki nad deską rozdzielczą. Obok kierowcy z przodu siedziała kobieta - arabka, zamotana w chusty. Ok, wsiadamy. Cena ustalona, wracamy do hotelu. W pewnym momencie dobiegają nas dźwięki dość charaktersytyczne - uhm, aaa, ooohh, yes..... Odwraca się do mojego chłopaka kierowca, pokazuje swoją komórkę z wielkim wyświetlaczem na którym właśnie trwa pokaz filmu z cyklu hardporno i z uśmiechem pyta - do you like it? Na szczęście busik musiał się zatrzymać podczas jednej z licznych ulicznych kontroli i udało nam się z niego wysiąść.
Jakoś nie wierzę, że wyznania Arabów w stosunku do nie-arabskich kobiet są takie niewienne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
9352668
   
ya5i0 Płeć:Mężczyzna
ya5i0

Wiek: 43
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 1
Skąd: Kraków
PostWysłany: 23-05-2008, 23:33    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

bardzo mi się podoba ten artykuł Smile

_________________
Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
4775047
   
voodoo_73 Płeć:Mężczyzna


Wiek: 50
Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 15
Skąd: Gdańsk
PostWysłany: 22-07-2008, 08:58    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

ja również uwielbiam historie międzykulturowe. zawsze gdzieś znajdzie się jednak pewna rozbieżność między tym jak sami siebie oceniamy, a tym jak robią to inni. Załączam link do wyników sondy (wg Onetu za Wenn)
http://wiadomosci.onet.pl/1792784,69,ponad_2_3_egipcjan_przyznaje_sie_do_molestowania_kobiet,item.html

Pozdrawiam
Marcin
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3859656
   
Kacper Płeć:Mężczyzna


Stopień nurkowy: Adv EAN
Wiek: 43
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 114
Skąd: Sochaczew
PostWysłany: 22-07-2008, 10:56    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

alhanna napisał/a:
KasiaK napisał/a:
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu w niektórych wioskach spotykano się z przypadkami seksu ze zwierzętami - jak na razie słyszeliśmy o tym od naszych ojców


Widocznie Egipt jest krajem arabskim bardziej cywilizowanym niż Irak. Kolega, który był dość długo na misji wojskowej w Iraku, opowiadał mi m. in. co widział z takiego wysoko usytułowanego punktu snajperskiego. jego koledzy niejednokrotnie mieli ochotę zastrzelić z litości takiego biednego wykorzystywanego seksualnie osła czy kozę... I nie byli to "ojcowie", ale młodzi mężczyźni


Że jak?? Chłop z kozą??
Chwila, a czemu nie mogą że normalnie facet z kobietą? Jak to tam w ichsiejszej kulturze jest? Że kobieta nie daje bo nie moze, nie daje bo nie chce czy są jeszcze jakieś inne powody? Pytam zupełnie poważnie, bo nie znam tamtejszej kultury i nigdy nie byłem w okolicach.
A tak na poważnie dla mnie większym hardziorem jest jednak seks z kozą niż film hard porno. Trzeba być "wygiętym" na maksa coby dupcyć kozę Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
   
Mirka Żytkowska Płeć:Kobieta


Wiek: 48
Dołączyła: 03 Lut 2006
Posty: 536
Skąd: Gorzów Wlkp./Warszawa
PostWysłany: 22-07-2008, 14:11    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Skoro temat odżył, to i ja "zgłoszę" swój dylemat...

Mam podobne odczucia jak alhanna - że to, co Nasser powiedział w wywiadzie z Wojtkiem, to delikatnie mówiąc lekka hipokryzja. Odnosząc się do konkretnego fragmentu:
Cytat:
Kobieta nigdy nie powinna pozwolić na to, aby ktoś z nas ją dotykał - oznacza to, że zgadza się praktycznie na wszystko - tak naprawdę nie budzi naszego szacunku. Jeżeli pozwala, aby dotykał ją Arab w towarzystwie jej męża obraża również jego...


Łatwo powiedzieć, ale jak np. dziewczyna ma się zachować, kiedy to Arab witając się z nią wyciąga dłoń? Zakładam, że pełen dobrej woli (a nie działający podstępnie) po prostu w tym przypadku przejmuje zwyczaje europejskie... Wielokrotnie taka sytuacja zdarzała się przy naszych wizytach w Colonie - że któryś z zaprzyjaźnionych pracowników arabskich witał się ze mną i Tomkiem przez podanie ręki. Co ja wtedy powinnam zrobić - nie podawać ręki, udawać, że nie zauważyłam czy głośno protestować? Czy to z kolei nie będzie obraźliwe dla tej witającej mnie osoby?
Gdy tak sobie myślę, to mam wrażenie, że to co powiedział Nasser, trochę się już zdezaktualizowało, albo stanowi jego pobożne życzenia - zaś niewiele ma wspólnego z rzeczywistością turystycznej miejscowości, jaką jest Hurghada.

Pozdrawiam, czekając na rozstrzygnięcie dylematu,
Mirka
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
Tomek Tatar Płeć:Mężczyzna
instruktor AKP Krab AGH


Stopień nurkowy: nTmx, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 90
Stopień instruktorski: CMAS M2, DAN
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 580
Skąd: Kraków
PostWysłany: 22-07-2008, 17:26    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Kacper napisał/a:
Chwila, a czemu nie mogą że normalnie facet z kobietą? Jak to tam w ichsiejszej kulturze jest? Że kobieta nie daje bo nie moze, nie daje bo nie chce czy są jeszcze jakieś inne powody? Pytam zupełnie poważnie, bo nie znam tamtejszej kultury i nigdy nie byłem w okolicach.

Ja też ekspertem ani bywalcem nie jestem, ale słyszałem, że wielu mężczyzn po prostu długo nie stać na żonę/kobietę - ślub wymaga odpowiedniego statusu materialnego. A na ile możliwe są "sytuacje" pozamałżeńskie, to już naprawdę więksi eksperci muszą odpowiedzieć.

Serdecznie pozdrawiam.

_________________
Tomek Tatar
Akademicki Klub Podwodny "Krab" AGH, Kraków
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
   
Kacper Płeć:Mężczyzna


Stopień nurkowy: Adv EAN
Wiek: 43
Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 114
Skąd: Sochaczew
PostWysłany: 22-07-2008, 17:55    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Tomek Tatar napisał/a:
Ja też ekspertem ani bywalcem nie jestem, ale słyszałem, że wielu mężczyzn po prostu długo nie stać na żonę/kobietę - ślub wymaga odpowiedniego statusu materialnego. A na ile możliwe są "sytuacje" pozamałżeńskie, to już naprawdę więksi eksperci muszą odpowiedzieć.


To to już wogóle jakaś aberracja. Zobaczcie. Cytuję artykuł wskazany przez voodoo_73:
"Prawie 65% Egipcjan przyznaje się do seksualnego molestowania kobiet, zaś większość mężczyzn z tego kraju uważa, że wyłącznie kobiety ponoszą winę za to, jak są traktowane.
Wśród najczęstszych form molestowania wymienia się dotykanie, wygłaszanie komentarzy o charakterze erotycznym, obnażanie genitaliów oraz natrętne przypatrywanie się.
Egipcjanki oraz w wielu przypadkach również zagraniczne turystki często zgłaszają przypadki molestowania, chociaż społeczeństwo egipskie jest tradycyjnie konserwatywną społecznością muzułmańską. Aż 98% zgłaszanych skarg pochodzi od cudzoziemek, ponieważ rodowite Egipcjanki nie wierzą w skuteczność takich interwencji."

Egipcjanki płaczą, że są molestowane czy nagabywane bo nie od(dają) się Smile po dobroci, nie dają po dobroci bo czekają aż facet będzie miał odpowiedni status materialny. Będąc egipcjanką wolałbym się po dobroci oddać swojemu chłopu bez statusu materialnego, tak z uczucia, miłości, dla sportu czy też z nudów, niż być molestowaną czy gwałconą w oczekiwaniu na księcia ze statusem materialnym Very HappyVery HappyVery Happy

Stuhr już kiedyś powiedział "natury się nie da oszukać" Very HappyVery HappyVery Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
   
Janek Płeć:Mężczyzna


Wiek: 63
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 473
Skąd: Warszawa
PostWysłany: 22-07-2008, 18:07    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Kacper napisał/a:
Egipcjanki oraz w wielu przypadkach również zagraniczne turystki często zgłaszają przypadki molestowania, chociaż społeczeństwo egipskie jest tradycyjnie konserwatywną społecznością muzułmańską.


I pewnie ze względu na ten tradycyjny muzułmański konserwatyzm, w pierwszych latach obecnego stulecia, gdy w Hurghadzie dostępny był Polsat, w nim program "Różowa Landrynka" - to w czasie jego emisji ulice miasta jakoś dziwnie się wyludniały... Mr. Green I to bynajmniej nie z turystów... Mr. Green Mr. Green Mr. Green

_________________
No risk no fun
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
Wojtek A. Filip Płeć:Mężczyzna
Site Admin
Autor Programu Świadome Nurkowanie


Stopień nurkowy: GUE T2+, Cave
Ilość nurkowań rocznie: 365
Stopień instruktorski: emeryt :)
Ubezpieczenie: DAN/PROGLD
Oznaczenie stage: WAF
Pomógł: 125 razy
Wiek: 53
Dołączył: 28 Maj 2008
Posty: 11932
Skąd: Warszawa
PostWysłany: 22-07-2008, 18:33    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

niezła statystyka Wink


Jako główny wywiadowca w owym czasie postaram się stanąć na wysokości zadania...
Mirka Żytkowska napisał/a:
Gdy tak sobie myślę, to mam wrażenie, że to co powiedział Nasser, trochę się już zdezaktualizowało, albo stanowi jego pobożne życzenia - zaś niewiele ma wspólnego z rzeczywistością turystycznej miejscowości, jaką jest Hurghada.


W dużej mierze masz rację - to co przedstawiał mi Nasser i Atef, to pewien wzorzec - to trochę tak, jakby o katoliku mówić w samych przymiotach tylko dlatego, że jest katolikiem.
Arabowie lubią robić wrażenie opowiadając różne niesamowitości, co nie zmienia faktu, że mają w swojej kulturze wiele takich cech, które są dla mnie bardzo wartościowe.

Podawanie ręki i inne ocieractwo Wink
Z perspektywy czasu wydaje mi się, że zwyczaje i "zwyczaje" arabskie można podzielić na te "do pojawienia się turystów" i wszystko co stało się potem... co oczywiście w żaden sposób nie usprawiedliwia postępowania Arabów, niemniej wydaje mi się, że pojawienie się turystów na pewno nie pomogło w kultywowaniu tradycji staro arabskich.
Żeby nie wchodzić w szczegóły niezwiązane z tym tematem, to bardzo trudno jest obsługiwać turystów w sposób nazwijmy to "bezpośredni" unikając swego rodzaju integracji, szczególnie, kiedy większość "obsługujących", to osoby nie rozumiejące co się do nich mówi (brak wykształcenia), ale wiedzące, że przyjezdni to co prawda niewierni, ale dający szansę na utrzymanie rodziny, więc warto być przyjaznym na ich (turystów) sposób.

Inna sprawa, że różne zachowania są wyostrzone w różnych "warstwach społecznych". Co prawda głośno się o tym nie mówi, ale w EG wciąż bardzo mocno akcentuje się ową warstwowość. Podział na 3 podstawowe poziomy "klasę najwyższą" - zwykle rządzącą, "klasę średnią" bogatą z aspiracjami i "najniższą" - kojarzoną jeszcze kilka wieków temu ze służbą.
Co ciekawe poziom wykształcenia ma niewielki wpływ na postrzeganie danej rodziny - jeżeli ktoś "przynależy" do danej klasy - tam zwykle pozostaje.
Wracając do zachowań - inne będą one u klasy najwyższej, a inne, choć powiązane u najniższej. Myślę, że obraz przedstawiony przez moich arabskich przyjaciół jest zbiorem najlepszych w ich mniemaniu cech wyciągniętych ze wszystkich grup.

Najwięcej cech typowo arabskiej kultury można zaobserwować w rejonach najbardziej odległych turystycznie, więc raczej trudno będzie nam o tym rozmawiać.

Z moich rozmów z Arabami wyciągnąłem wniosek, że próba oceniania kultury arabskiej w miejscowościach takich HRG czy SHS mija się z celem - to miejsca, które oni sami nazywają "miejscem pracy".


Wojtek
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
   
Dorota Płeć:Kobieta
Instruktor GUE


Stopień nurkowy: Instruktor
Wiek: 50
Dołączyła: 28 Maj 2008
Posty: 274
Skąd: NRW
PostWysłany: 22-07-2008, 20:36    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Z mojego punktu widzenia (pracuję z Arabami 8 rok). Podaję rękę na powitanie osobom, które znam dobrze i to w szczególnych okolicznościach (w bazie jest to Nasser, Ali, Bassem i Mahmud - kapitan z Samiry) - i to wszystko chyba . Sporadycznie witam sie w ten sposób z innymi - zazwyczaj jest to uprzejme dzień dobry i ukłon. Nie wydaje mi się, abym była niegrzeczna przez to. No ... ale nie należę do ekstremalnie wylewnych osób. I jakoś mi z tym dobrze.

Podanie ręki moim zdaniem jest zeuropeizowanym gestem powitania i poprzez to przyjętym jako "w porządku".

Teraz - obrazki jakie czasami widać w hotelach czy na ulicy powinny wywoływać odruch zgorszenia. Ale najwyraźniej niektórym Europejkom nie przeszkadza, obejmowanie, poklepywanie czy podszczypywanie - czasami mam wrażenie, że jakoś tak im przyjemnie z tym. Aczkolwiek znam wiele takich, które przy próbie jakiegokolwiek zbliżenia na dystans mniejszy niż 1 metr zabijają wzrokiem.

Jak sobie człowiek pościele, tak się wyśpi.... cheese

cyclops d'oro

_________________
Instruktor GUE

dorota@gue.com skype - dorota.czerny

+48 609 219 222 +49 15 15 26 40 222
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
1220503
   
Luigi Płeć:Mężczyzna
CMAS P2


Wiek: 48
Dołączył: 09 Wrz 2008
Posty: 52
Skąd: Katowice
PostWysłany: 16-09-2008, 11:24    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Tak sobie dzisiaj poczytałem te wasze posty i mam nastepujące spostzerzenia.
To co widuje na wyjazdach i co wyrabiają Polki to mnie sie nie miesci w pale i nie musi to byc Egipt , wystarczy popatrzec co wyrabiają Polki we Włoszech . Osobiscie na prozbe pewnej podstarzałej pani odbierałem paczke w hotelu dla pewnego boya hotelowego i z tego co słyszałem ci chlopcy sa wprost utrzymywani przez te panie a w zamian swiadczą im usługi sexualne . Ogolna zasada "cudze chwalicie , swego nie znacie" Polki uwielbiaja Południowcow , taka jest prawda ,tzn większosc (bo istnieją jeszcze porządne dziewczyny,juz prawie na wymarciu , ale jeszce są Laughing ) > wiele Polek jedzie np do Włoch czy Egiptu ,aby zaliczyc Włocha well Araba a potem sie dziwimy czemu Oni nas traktują w ten a nie inny sposob , same na to Moje Panie ( Oczywiscie nie wszystkie lecz w wiekszosci ) zapracowałyscie sobie na taką a nie inną opinie .
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
   
voodoo_73 Płeć:Mężczyzna


Wiek: 50
Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 15
Skąd: Gdańsk
PostWysłany: 16-09-2008, 12:41    Dodaj użytkownika do listy ignorowanych Odpowiedz z cytatem

Luigi, gratuluję przenikliwego spojrzenia na problem. Zakładam, że masz żonę lub partnerkę? Z mojej perspektywy to raczej nieświadomość tego jak kobiety są postrzegane przez Arabów (nie przez Włochów, bo to zupełnie inna historia raczej...). Grupy społeczne są bardzo ważne, tak jak zaznaczył Wojtek, trzeba też pamiętać, że Egipt to nie worek, w którym wszyscy są z 'metra cięci' na ten sam wzór. I jest różnica, pomiędzy osobami z którymi się częściej spotykamy, np. ludźmi z bazy, bądź łodzi, a np. ze sprzedawcami na bazarze, którzy ani wybitnie od nas (jako konkretnych osób) nie są uzależnieni, ani my nie mamy możliwości ich poznać czy się zaprzyjaźnić. jeżeli potrzebne jest stado wielbłądów żeby się pobrać, to niczego nie spodziewająca się europejka jest idealnym obiektem do 'żartów', tak żeby można sobie było potem porumakować przed kolegami.
A dziewczyny wyjeżdżające żeby zaliczyć... No z tego co zaobserwowałem to jest jedna para koleżanek (niekoniecznie zaliczających) na grupę wyjazdową... No ale może są różne grupy.
Marcin
Takie moje luźne przemyślenie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
3859656
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 2 Idź do strony 1, 2  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku
Oznacz temat jako nieczytany

Skocz do:  

Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group

Akagahara style created by NashT.